Nemo 33
Foto
Foto
Foto
Foto
Foto
Foto

W dniach 15-16 listopada my 2 "Tygrysy" z naszego ukochanego klubu, dla niewtajemniczonych
Krzysiek i  Tomek, odbyliśmy nurkowanie w Nemo33.
Najgłębszy na świecie basen dla płetwonurków znajduje się w Brukseli, jego głębokość to 34,5 m choć Tomek odnotował 34,6m i znowu był głębiej niż ja.
Basen wypełnia 2,5 miliona litrów wody o temperaturze 33 stopni Celsjusza, co stanowi idealne warunki do nurkowania i sprawdzenia swoich umiejętności.
Basen zbudowany jest z kilku poziomów: 5m , 10m, no i studnia która stanowi cel nurkowania i jest jego najgłębszym miejscem.
Wejście na basen poprzedzone jest sprawdzeniem certyfikatów i wymaganego ubezpieczenia nurkowego, w naszym przypadku było to ubezpieczenie DAN.
Podstawa nurkowania w Nemo33 to system partnerski, ja i Tomek nurkujemy od dłuższego czasu razem więc dogadujemy się bez "słów" pod wodą, była to dla nas czysta przyjemność i wspaniała zabawa.  Lokalne "ciamajdy" tylko patrzyły jak się czerpie przyjemność z nurkowania.
I tu duże podziękowania dla naszego Guru Instruktora Piotra, który na kursach jest bardzo wymagający , ale daje to widoczne efekty.
Samo nurkowanie poprzedzone jest brifingiem dotyczącym bezpieczeństwa i zasad nurkowania, następnie  10 minut rozpływania w płetwach i masce,  klarowanie sprzętu, buddy check i wreszcie nurek!
Ważna aby nie nurkować dekompresyjnie co jest zakazane w Nemo33. Czas pobytu na dnie nie może być dłuższy niż 10min. Przed końcem słychać gong oznaczający komendę do wypłycenia się i wykonania obowiązkowego przystanku bezpieczeństwa na 5m.
Koszt nurkowania to 22 euro i w tej cenie mamy butlę 12l nabitą do 170 ata, jacket, płetwy, automaty, maskę (my mieliśmy swoje), należy mieć własny komputer, fajka nie jest wymagana. Jeżeli ktoś nie ma własnego komputera, można go wypożyczyć za 3 euro.
Osoby nienurkujące mogą podziwiać trud nurków poprzez 7 okien z restauracji, za którymi bezpośrednio jest woda, popijając sobie lub jedząc co nieco. Widoki niesamowite, co widać na zdjęciach w galerii.
Czas pobytu w Nemo33 to ok. 2 godziny (wejście, przebranie się, nurkowanie, wyjście, suszenie włosów, jeżeli ktoś jeszcze je ma :-) ). No i cóż tu zrobić z resztą dnia? Nasz plan wyglądał następująco: w pierwszym dniu pozwiedzaliśmy Brukselę, a trzeba przyznać, że to piękne miasto, czas przejazdu samochodem z Nemo33 do centrum to jakieś 20 minut.
Oprócz pięknego Grand Place i słynnego symbolu stolicy Europy Manneken Pis (to taki "strażak", który jak legenda niesie, własną "sikawką" ugasił pożar), znaleźliśmy, uwaga smakosze piwa, sklep z 250 rodzajami tego napoju Bogów.
Belgia oprócz piwa słynie również ze wspaniałej czekolady, którą można kupić w wielu, obficie zaopatrzonych sklepikach (podobno najlepsze czekoladki to Leonidas). W drugim dniu udaliśmy się nad Morze Północne (ok. 120 km od Brukseli), niestety nie w celach
nurkowych, ale i tak było sympatycznie. Zwiedzanie pięknych zakątków i uliczek, inhalacje rześkim morskim powietrzem, no i gwiazda wieczoru: mule z frytkami. Dla przeciętnego człowieka porcja praktycznie nie do zjedzenia, no ale my Tygrysy... daliśmy radę oczywiście.
Polecamy gorąco Nemo33, niesamowite wrażenia przed Wami! W razie dodatkowych pytań, zapraszamy na nasze Forum klubowe, postaramy się odpowiedzieć na wszystkie Wasze zapytania.
Krzysiek i Tomek.
Serdeczne podziękowania dla Dorotki, bez której poświęcenia i cierpliwości nie byłoby tych wszystkich wspaniałych zdjęć z naszego wyjazdu. Dorotka, dziękujemy bardzo.

Galeria

Aktualności
Norwegia 2020

Centrum Nurkowe Hitra


Subskrypcja
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać informacje z naszego serwisu.

 
 
 

Witryna wykorzystuje ciasteczka (ang. cookies) w celach sesyjnych oraz statystycznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
 
 

n4CMS by new4mat.com © 2008       Administracja